Podróbki ubrań i handel nimi naraża na wielomilionowe straty niemal cały sektor modowy. Traci też budżet państwa i społeczeństwo. Nielegalny biznes ogranicza wpływy z podatków i pozbawia miejsc pracy. Co więcej, zabija kreatywność i chęć do wprowadzania innowacji. Podrabiana odzież to problem ogólnoświatowy, który najmocniej uderza w marki od lat budujące swoją pozycję na rynku.
Kiedy odzież jest podróbką?
Podróbka to artykuł, którego znak towarowy jest identyczny lub niemożliwy do odróżnienia od zarejestrowanego znaku towarowego. Znak towarowy to oznaczenie, które ma służyć odróżnieniu towarów jednego przedsiębiorcy od drugiego. W przypadku firm odzieżowych w praktyce najczęściej jest to logo oraz metka. Producent podrabianej odzieży lub akcesoriów nie ma prawa do używania takiego znaku. Znak towarowy często wiąże się z określoną renomą, jakością oraz wartością w oczach klientów.
Podróbki mogą przybrać formę produktu gorszej jakości, który ma oszukać klienta, że jest oryginałem w okazyjnej cenie. Na rynku można również znaleźć podróbki ubrań, które są podobne do oryginału, jednak nieidentyczne w formie. Sygnałem ostrzegawczym, że mamy do czynienia z podróbką jest niska cena i gorsza jakość materiału. Co więcej, podróbki zazwyczaj mają metki jedynie z rozmiarem bez informacji o sposobie konserwacji oraz niestarannie wykonane szwy.
Podróbki ubrań – kto kupuje i jaka jest skala problemu
W Polsce ok. 10% konsumentów kupuje, świadomie lub nieświadomie, podrabiane towary. Blisko połowa kupujących to osoby między 14 a 24 rokiem życia. To więcej niż w większości innych krajów UE. Problem pogłębia fakt, że Polska często jest pierwszym krajem, do którego trafiają produkty importowane spoza UE. Podróbki do Polski najczęściej trafiają z Chin, Turcji i Singapuru. Sporo podrabianej odzieży trafia na rynek również poprzez kanały e-commerce.
Największy wpływ na decyzję o zakupie podróbki ma cena i dostępność. Coraz większe znaczenie ma również wpływ otoczenia społecznego np. zachowanie przyjaciół czy rodziny. Również częstym powodem jest nieprzywiązywanie wagi do oryginalności produktu lub legalności źródła, w którym jest on kupiony. Wielu klientów po prostu nie dostrzega różnic między produktami oryginalnymi a podróbkami.
Ubranie w dużym stopniu definiuje przynależność do grupy społecznej i pozwala kreować wizerunek. Podróbki pozwalają osiągnąć upragniony prestiż, jednak bez płacenia za niego. Dlatego to właśnie cena odgrywa tak dużą rolę przy zakupie podrobionego towaru. Często podróbki są też po prostu łatwiej dostępne od oryginałów. Jednak im wyższa wiedza na temat marek, produktów oraz trendów w modzie, tym niższa chęć do zakupu podróbek. Wynika to z przekonania, że podróbka nie jest w stanie zastąpić oryginału.
Podrabiana odzież a rozwiązania prawne
Firma produkująca markową odzież w przypadku wykrycia fałszerstwa może złożyć wniosek o ściganie karne sprawcy. Za sprzedaż podrabianej odzieży grożą konsekwencje na podstawie przepisów ustawy Prawo własności przemysłowej z 2000 r., Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych z 1994 r. oraz Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z 1993 r. Przyjęte w przepisach rozwiązania wynikają z członkostwa Polski w Światowej Organizacji Handlu i odpowiadają standardom, które zostały wypracowane na arenie międzynarodowej.
W Polsce sprzedaż podróbek jest nielegalna i podlega karze. Jeśli ktoś wprowadza podróbki do obiegu, naraża się na zarzut paserstwa, za który grożą poważne konsekwencje. Wprowadzanie do obrotu odzieży oznaczonej znakiem towarowym, do którego sprzedający nie ma praw, jest zagrożone:
– karą grzywny,
– karami ograniczenia wolności,
– karą pozbawienia wolności do lat 2.
Jeśli sprzedaż podrobionej odzieży jest źródłem stałego utrzymania lub stanowi znaczną wartość, kara może wynieść nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd może również zdecydować o odpowiedzialności finansowej wobec przedsiębiorcy i nakazać naprawienie wyrządzonej szkody.
Zakup podróbek nie jest zagrożony karą, jednak dana rzecz może zostać skonfiskowana jako dowód w sprawie.
Podróbki ubrań a opinia społeczna
Sporo osób, szczególnie młodych, na zakupach kieruje się poleceniami influencerów. Bywa, że osoby znane, które stać na zakup oryginalnych produktów, publicznie pokazują się z podróbkami. Wynika to z tego, że osoba znana uważa, że nie będzie podejrzewana o zakup nieoryginalnej odzieży. Jednak internauci są coraz bardziej wyczuleni i reagują negatywnie na takie zachowanie, podkreślając, że osoby o wysokich zarobkach nie powinny świadomie kupować podróbek.
Również w przekazach medialnych noszenie oraz kupowanie podróbek jest odbierane negatywnie. Stacje ostrzegają widzów przed kupowaniem tego typu produktów oraz uświadamiają, co kryje się za nielegalnym rynkiem. Nawet portale plotkarskie piętnują celebrytów, którzy dali się przyłapać na noszeniu podróbek.
Podrabiana odzież – globalny problem
Za zwalczanie podrabianych produktów odpowiadają agencje rządowe i zainteresowane tematem korporacje. W 2000 r. w Chinach rząd powołał specjalną komórkę do walki z fałszowaniem towarów. W Wielkiej Brytanii już od 1980 r. działa ACG – stowarzyszenie powołane przez 18 przedsiębiorców, reprezentujące interesy ok. 160 organizacji na całym świecie. Podobną instytucją jest BASCAP powołana w 2004 r. przez Międzynarodową Izbę Handlową. BASCAP zrzesza ok. 6,5 mln członków w ponad 130 krajach (m.in. Chanel, Nike, Lacoste).
Działania organizacji skupiają się nie tylko na uszczelnianiu przepisów prawa, ale również na zwiększaniu świadomości w zakresie własności intelektualnej. Problemem jest to, że nawet co druga osoba nie wie, czy potrafi odróżnić podróbkę, od oryginału. Zwłaszcza w Internecie. Blisko 18% badanych konsumentów nie widzi również nic złego w kupowaniu podróbek. Niestety, jak długo istnieje popyt na tego typu produkty, tak długo będzie się opłacało je produkować.
Zostaw komentarz